Nastał czas na odpalenie silników ... Na pola ruszyły traktory i praca wre ... Trzeba nadgonić czas ...
Zboża ozime już widać gołym okiem .... Miejmy nadzieję, że długo pozostające na polach śniegi nie poczyniły żadnych szkód wśród upraw ...
Już za niedługo na tych polach będzie widać efekt wiosennej pracy ...
Zapraszam Ciebie o każdej porze dnia i nocy, dziękuję za miły komentarz!
OdpowiedzUsuńMnie dzisiaj orzeźwił zapach obornika podczas podróży do domu.
Wreszcie mołam schodzić polaną i przez las do domu. To było świetne uczucie. Nie wiem czy Ty tak masz, ale taka radość mnie bierze patrząc na to wszystko takie świeże, niczym zaspane, leżące jeszcze pod białą kołderką ale widać, że już nie śpi :D
U mnie wszystko to samo poza tymi pięknymi górami. Tylko u mnie na ogródku nic nie ma, bo jestem w strefie zacienionej i u mnie najdłużej leży śnieg i zgnilizna :( Nic i tak by nie chciało urosnąć...ale ma to swój urok. W sumie najlepszym architektem jest przyroda i tak pewnie coś tu zakwitnie bo mam np. niezapominajki - a te zawsze pamiętają o nas :) Jezu. Materiał na notkę wykoleił się do Ciebie! :P
Monia, dziękuję za miły komentarz. Hahaha, no racja, idealny materiał na posta :)) U mnie ociepla się z dnia na dzień, a dziś to już było czuć tak naprawdę wiosnę ... i ta temperatura .... cudownie :))
OdpowiedzUsuń