Tego wydarzenia nie dało się ominąć. O koncercie 90'Festival połączonego z obchodami 20-tych urodzin Radio Bielsko, głośno było już od dawna. Wszak nie co dzień na jednej scenie stają gwiazdy muzyki tanecznej lat 90... z lat naszej młodości. Bilety kupiliśmy już dawno i z niecierpliwością czekaliśmy na dzień 19 lipca. A swoją drogą bilety rozeszły się jak ciepłe bułeczki. W dniu imprezy o ich kupnie przy kasie można było zapomnieć ...
Impreza odbyła się w Bielsku- Białej, na terenach przyległych do hali pod Dębowcem. Autobusy dowoziły na miejsce. My przyjechaliśmy samochodem. Tak od szpitala - lekki koreczek, ale grunt, że powoli do przodu ...
Jak prosili organizatorzy biała kartka za szybą i z parkingami nie było problemu. Służby kierowały nas na miejsce, tak więc pod tym względem spory plus dla organizatorów.
(Choć obawialiśmy się przy wyjedzie, po 1.00 w nocy również bez problemu:) )
Jak prosili organizatorzy biała kartka za szybą i z parkingami nie było problemu. Służby kierowały nas na miejsce, tak więc pod tym względem spory plus dla organizatorów.
(Choć obawialiśmy się przy wyjedzie, po 1.00 w nocy również bez problemu:) )
Sobotnie atrakcje czekały od rana ... wesołe miasteczko zapraszało już od 10.00.
Bramę główną otwarto o 15.00 i od tej chwili oficjalnie rozpoczęto świętowanie urodzin Radio Bielsko. Były konkursy, nagrody i tort urodzinowy.
Od 19.30 rozpoczęło się szaleństwo ... poczuliśmy się jak naście lat temu na jednej z dyskotek... Mały szczegół... wśród nas nasze dzieci, które oczywiście nie chciały odpuścić takiego koncertu... hehe...
Imprezę poprowadziła znana z programu "Must be the music" prezenterka Paulina Sykut - Jeżyna oraz dziennikarz Radio Bielsko Łukasz Luszczak.
Jako pierwszy na scenie pojawił się holenderski zespół 2 Brothers on the 4th Floor, który swoimi hitami, min. "Dream" rozruszał ponad 18-tys. widownię.
Świetna muzyka, do tego pogoda jak na zamówienie i ten ciepły, lipcowy wieczór z bajkowym zachodem ... achhhh .... czego chcieć więcej ...
Następnie wystąpił kolejny zespół eurodance- Mr President. U boku Lazzy Dee zaśpiewała polska wokalistka Joanna Morea. Jak się domyślacie publiczność szalała podczas "Happy People", "I give you my heart" czy też "Coco Jambo".
Przeboje takie jak "Uh la la la" czy "The summer is crazy " należą do włoskiej piosenkarki Alexi, której oczywiście nie mogło zabraknąć podczas 90' Festival.
Pokaz pirotechniczny nie kończył koncertu ... to był jedynie wystrzałowy przerywnik ... który zachwycił chyba każdego ...
Następnie na scenę wkroczyła ekipa Radio Bielsko. Mogliśmy zobaczyć wszystkich tych, których na co dzień słyszymy w naszym radio...ale i nie tylko ...
Po prezentacji ekipy Radio Bielsko, przez ponad półgodziny scena należała do zespołu uwielbianego przez wszystkich ... Fun Factory. Niejednego zaskoczyć mogła wokalistka, która nie przypominała blondynki z teledysków... No właśnie, czy Fun Factory ma nową wokalistkę ??? Posłuchajcie relacji z porannego programu tvn, a wszystko będzie jasne ...KLIK
Zespół szalał na scenie, a publiczność razem z nim... no bo czy podczas takich przebojów jak "I wanna be with you", "Celebration" czy "Don't go away", "Doh Wah Diddy" można stać spokojnie ??? Nam nogi same się rwały do tańca ...
I niespodzianka w trakcie 90' Festival ... Życzenia i pozdrowienia od Pawła i Łukasza Golców prosto z trasy koncertowej ...
Swoją obecnością zaszczyciła również Pani Irena Golec- mama słynnych bliźniaków, która wręczyła pamiątkową tablicę od zespołu Golec uOrkiestra.
Następnie na scenie pojawił się holenderski zespół Vengaboys, który zaprezentował swoje słynne przeboje, takie jak, m.in. "Boom, Boom, Boom, Boom!" , "Shalala lala" czy "We're Going to Ibiza".
Chyba nie musimy pisać o gorącej atmosferze jaka panowała podczas występu gwiazdy wieczoru ... Długo wyczekiwany Dr. Alban zaprezentował utwory ukochane przez wszystkich : "It's my live", "Sing Hallelujah", "Look who's talking" ...
Dj Quicksilver zakończył sobotnią ucztę muzyczną. Na "parkiecie" zrobiło się luźniej, dlatego mogliśmy wyszaleć się do woli. A wierzcie nam, przy takich hitach jak "Bellisima", "I have a dream" czy "Ameno" nie sposób stać w miejscu ... Światła, dymy, muzyka ... Dla nas rewelacja.
To była mega wystrzałowa impreza...Jak zapowiadają organizatorzy będzie odbywała się cyklicznie, a podobno w przyszłym roku aż przez dwa dni .. My będziemy na 100% ...
O organizacji nie będziemy pisać, o mega kolejkach, braku napojów itd. w necie jest już wystarczająco głośno. Cóż catering zawiódł, i z tym nie ma co dyskutować ... jednak jak zapewniają organizatorzy w przyszłym roku ma być poprawa ! I tego będziemy się trzymać !!!
My na szczęście napoje mieliśmy ze sobą ...ochrona 0,5 l butelki wody przepuszczała ... bez nich mogłoby być ciężko ... Jednak po kilkugodzinach tańczenia zgłodnieliśmy ... I gdzie po pierwszej w nocy szybko spałaszować kalorie ?? McDonald's... no jasne ... Zdrowe, nie zdrowe ...ważne, że zabije nasze mega burczenie w brzuchach ... hehehe ... Bez komentarza prosimy...
Ale na taki pomysł wpadliśmy nie tylko my ... McDrive był oblegany przez wracających z koncertu- prawie 20 minut czekania !!! Ale co tam ... warto było ... McDonald's o prawie 2 w nocy, pod parasolkami w samym centrum miasta .... tego u nas jeszcze nie było... hehehe... Pozdrawiamy wszystkich odwiedzających McDonald'sa w środku sobotniej nocy ...
Zapraszamy do naszej GALERII-KLIKNIJ, gdzie czekają na Was fotki z koncertu. Staraliśmy się dostać jak najbliżej, ale nie było to łatwe... dlatego fotki są dalece od ideału, ale jakiś zarys koncertu jest ;)
Też byłyśmy w MacDonaldsie, z głodu padałyśmy, czisburger uratował nam życie :)
OdpowiedzUsuńhehe... skądś to znamy ... choć w sumie, to pewnie szybciej do domu byśmy dojechali ... no ale opcja "szybkiego" jedzenia była silniejsza ... pozdrawiamy gorąco :)
Usuńochrona nie ino z pólitrowymi wodami wpuszczała... jo podloz żech do ochroniarza i pytom sie go czy plecak mu otworzyć a on "po co?" i mina wyraźnie jakby to w ogóle nie do niego miało być pytanie...
OdpowiedzUsuńno proszę ... A my, naczytaliśmy się regulaminu i obawialiśmy się, że i te butelki nam nie przepuszczą....
UsuńTeż mieliśmy w plecaku, ale nam ochroniarz go "oklepał" i spytał czy butelki większe niż 0,5 mamy ... Też nie otwieraliśmy plecaka.... W sumie, to jak się tak zastanowić, to mogliśmy i jedzenie ze sobą zabrać ... tylko idąc na koncert to raczej na miejscu się kupuje ... no nam się nie udało ... Następnym razem to bierzemy już wszystko ... Pozdrawiamy gorąco !
ORGANIZACYJNIE PORAŻKA. A CO DO RESZTY TO MI SIE PODOBAŁO. W PRZYSZLYM ROKU TEZ IDE. TYLKO PICIE OBOWIAZKOWO BIORE.
OdpowiedzUsuńZgadzamy się z Tobą. W przyszłym roku to chyba więcej osób będzie zaopatrzonych i w picie i w jedzenie ... Pozdrawiamy serdecznie :)
UsuńŚwietne przeżycie. Takie imprezy to fajna odskocznia od codzienności. Zdjęcia pewnie nie oddają atmosfery, ale i tak są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuń