Po fali upałów, niedziela (6 sierpnia) zaserwowała nam ochłodzenie
(do 20 st. C 😉)
i spory opad deszczu. Ale to nic... kto by się tym przejmował... w końcu z cukru nie jesteśmy... Z tego samego zdania wyszli mieszkańcy naszej gminy, głównie Słotwiny i niedzielnym popołudniem zjawili się na stadionie LKS Sokół Słotwina.
(do 20 st. C 😉)
i spory opad deszczu. Ale to nic... kto by się tym przejmował... w końcu z cukru nie jesteśmy... Z tego samego zdania wyszli mieszkańcy naszej gminy, głównie Słotwiny i niedzielnym popołudniem zjawili się na stadionie LKS Sokół Słotwina.
O godz. 14.00 rozpoczął się Parafialny Festyn Rodzinny. Wszystkich przybyłych przywitał ks. Mieczysław Grabowski, proboszcz Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Słotwinie.
To właśnie dzięki księdza inicjatywie, co roku możemy bawić się na tym wyjątkowym wydarzeniu. A w organizację zawsze aktywnie włącza się Akcja Katolicka, LKS "Sokół" Słotwina, OSP Słotwina, Koło Gospodyń Wiejskich i Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży.
Jak zawsze, festyn poprowadziła niezastąpiona Dominika Konior.
Niedzielne spotkanie tradycyjnie rozpoczęło się meczem piłki nożnej. Na boisku Księża zagrali przeciwko Paniom. Pomimo deszczowej pogody wszyscy ostro strzelali bramki. Zarówno Księża, jak i Panie wykazali się świetną kondycją i samozaparciem. Było na co patrzeć... piękne bramki, przejęcia, podania, rzuty karne... Ostatecznie, Księża okazali się lepsi ... ale tylko troszeczkę... Parafianki były niesamowite i gdyby nie kilka niespodziewanych zwrotów akcji, z całą pewnością Panie pokonałyby drużynę przeciwną. W sumie to patrząc na mecz, spokojnie można powiedzieć, że był remis ;)
Coroczna zabawa organizowana jest głównie z myślą o integracji rodzin, sąsiadów, parafian. I takie jakie jest założenie, taka jest realizacja...
Na festyn przychodzą całe rodziny, biorą aktywny udział w organizowanych konkursach, grach, zabawach. Na najmłodszych czekają liczne atrakcje.
W tym roku niestety, ze względu na pogodę, ze zjeżdżalni nie dało się korzystać. Cóż, brak optymistycznej aury oraz uwielbianego przez dzieciaki dmuchańca, to spore wyzwanie przed organizatorami. No ale Kochani, na posterunku jest przecież rewelacyjna pani Bożenka Zuziak, nauczycielka z Przedszkola w Słotwinie. Dla niej to żaden problem. Jak co roku miała ze sobą pełną głowę pomysłów, które sprawiły, że najmłodsi szybko zapomnieli o "pogodowych problemach".
Do konkursów zaangażowani zostali także rodzice i dziadkowie, którzy dzielnie wspierali pociechy.
Jak konkursy, to oczywiście obowiązkowo nagrody :)
Poza tym na dzieciaczki czekała pani Patrycja, która spełniała marzenia dzieci i na ich twarzach malowała, co tylko zapragnęli. Stąd wokół biegały wesołe pieski i kotki, latały kolorowe motylki i radosne biedronki.
Podobnie, jak w zeszłym roku, wystąpiły członkinie Koła Gospodyń Wiejskich w Słotwinie. Mogliśmy posłuchać ludowych przyśpiewek i regionalnych pieśni. Panie zaprezentowały się w pięknych, kolorowych strojach. Za swój występ zdobyły gromkie brawa od publiczności.
Dla wszystkich zgłodniałych organizatorzy przygotowali mnóstwo smakowitości ... domowe ciasta, ulubione fast-foody, a także dania z grilla... kiełbaski, karczki, kaszanki... do tego swojskie ogórki kiszone .... mniam...
Wszystko rozchodziło się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki.
Podczas festynu można było nabyć cegiełki z gwarantowaną nagrodą, Były artykuły spożywcze, domowego użytku, ogrodnicze, szkolne i zabawki.
Dodatkowo oferowane były cegiełki, które brały udział w losowaniu atrakcyjnych nagród.
Do zlicytowania czekały również miody od lokalnego pszczelarza oraz komplet drewnianych mebli ogrodowych przygotowanych specjalnie na tegoroczną parafiadę przez miejscowego rzemieślnika.
Poza tym, niezwykle lubiana przez wszystkich licytacja tortu. Aby zostać właścicielem całego tortu wystarczyło 5 zł. Chętnych było wielu... Ostatecznie po licytacji, tort został podzielony i rozdany wśród uczestników zabawy.
Dochód z całego festynu został przeznaczony na potrzeby kościoła.
Jak co roku strażacy z OSP Słotwina przygotowali pokaz, w trakcie którego mogliśmy obserwować działania jednostki. Oglądając, mieliśmy pewność, że w razie jakiejkolwiek sytuacji losowej, możemy liczyć na naszych druhów i czuć się bezpieczni.
Po pokazie najmłodsi mogli zobaczyć z bliska sprzęt, usiąść za kierownicą wozu, przymierzyć hełm. Czekały także słodkości od strażaków.
Na koniec pamiątkowe zdjęcie...
Późnym popołudniem odbyła się zabawa taneczna, w trakcie której bawili się wszyscy... dzieci, młodzież, rodzice i dziadkowie ...
O oprawę muzyczną zadbał Dariusz Kasperek.
To była cudowna niedziela i nawet kapryśna aura nie przeszkodziła w świetnej zabawie. Nawet więcej, fantastycznie sprzyjała integracji.
Musimy dodać, że dziewiąta edycja Parafiady przyciągnęła mnóstwo osób... Śmiało możemy powiedzieć, że była to jedna z liczniejszych edycji, jak nie najliczniejsza.
Kolejny festyn za rok. Będzie to jubileuszowe spotkanie. Już dzisiaj serdecznie Was na niego zapraszamy.
A tymczasem zerknijcie do naszej GALERII - KLIKNIJ, gdzie czeka mnóstwo zdjęć z niedzielnej zabawy.
To właśnie dzięki księdza inicjatywie, co roku możemy bawić się na tym wyjątkowym wydarzeniu. A w organizację zawsze aktywnie włącza się Akcja Katolicka, LKS "Sokół" Słotwina, OSP Słotwina, Koło Gospodyń Wiejskich i Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży.
Jak zawsze, festyn poprowadziła niezastąpiona Dominika Konior.
Niedzielne spotkanie tradycyjnie rozpoczęło się meczem piłki nożnej. Na boisku Księża zagrali przeciwko Paniom. Pomimo deszczowej pogody wszyscy ostro strzelali bramki. Zarówno Księża, jak i Panie wykazali się świetną kondycją i samozaparciem. Było na co patrzeć... piękne bramki, przejęcia, podania, rzuty karne... Ostatecznie, Księża okazali się lepsi ... ale tylko troszeczkę... Parafianki były niesamowite i gdyby nie kilka niespodziewanych zwrotów akcji, z całą pewnością Panie pokonałyby drużynę przeciwną. W sumie to patrząc na mecz, spokojnie można powiedzieć, że był remis ;)
Coroczna zabawa organizowana jest głównie z myślą o integracji rodzin, sąsiadów, parafian. I takie jakie jest założenie, taka jest realizacja...
Na festyn przychodzą całe rodziny, biorą aktywny udział w organizowanych konkursach, grach, zabawach. Na najmłodszych czekają liczne atrakcje.
W tym roku niestety, ze względu na pogodę, ze zjeżdżalni nie dało się korzystać. Cóż, brak optymistycznej aury oraz uwielbianego przez dzieciaki dmuchańca, to spore wyzwanie przed organizatorami. No ale Kochani, na posterunku jest przecież rewelacyjna pani Bożenka Zuziak, nauczycielka z Przedszkola w Słotwinie. Dla niej to żaden problem. Jak co roku miała ze sobą pełną głowę pomysłów, które sprawiły, że najmłodsi szybko zapomnieli o "pogodowych problemach".
Do konkursów zaangażowani zostali także rodzice i dziadkowie, którzy dzielnie wspierali pociechy.
Jak konkursy, to oczywiście obowiązkowo nagrody :)
Poza tym na dzieciaczki czekała pani Patrycja, która spełniała marzenia dzieci i na ich twarzach malowała, co tylko zapragnęli. Stąd wokół biegały wesołe pieski i kotki, latały kolorowe motylki i radosne biedronki.
Podobnie, jak w zeszłym roku, wystąpiły członkinie Koła Gospodyń Wiejskich w Słotwinie. Mogliśmy posłuchać ludowych przyśpiewek i regionalnych pieśni. Panie zaprezentowały się w pięknych, kolorowych strojach. Za swój występ zdobyły gromkie brawa od publiczności.
Dla wszystkich zgłodniałych organizatorzy przygotowali mnóstwo smakowitości ... domowe ciasta, ulubione fast-foody, a także dania z grilla... kiełbaski, karczki, kaszanki... do tego swojskie ogórki kiszone .... mniam...
Wszystko rozchodziło się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki.
Podczas festynu można było nabyć cegiełki z gwarantowaną nagrodą, Były artykuły spożywcze, domowego użytku, ogrodnicze, szkolne i zabawki.
Dodatkowo oferowane były cegiełki, które brały udział w losowaniu atrakcyjnych nagród.
Do zlicytowania czekały również miody od lokalnego pszczelarza oraz komplet drewnianych mebli ogrodowych przygotowanych specjalnie na tegoroczną parafiadę przez miejscowego rzemieślnika.
Poza tym, niezwykle lubiana przez wszystkich licytacja tortu. Aby zostać właścicielem całego tortu wystarczyło 5 zł. Chętnych było wielu... Ostatecznie po licytacji, tort został podzielony i rozdany wśród uczestników zabawy.
Dochód z całego festynu został przeznaczony na potrzeby kościoła.
Jak co roku strażacy z OSP Słotwina przygotowali pokaz, w trakcie którego mogliśmy obserwować działania jednostki. Oglądając, mieliśmy pewność, że w razie jakiejkolwiek sytuacji losowej, możemy liczyć na naszych druhów i czuć się bezpieczni.
Po pokazie najmłodsi mogli zobaczyć z bliska sprzęt, usiąść za kierownicą wozu, przymierzyć hełm. Czekały także słodkości od strażaków.
Na koniec pamiątkowe zdjęcie...
Późnym popołudniem odbyła się zabawa taneczna, w trakcie której bawili się wszyscy... dzieci, młodzież, rodzice i dziadkowie ...
O oprawę muzyczną zadbał Dariusz Kasperek.
To była cudowna niedziela i nawet kapryśna aura nie przeszkodziła w świetnej zabawie. Nawet więcej, fantastycznie sprzyjała integracji.
Musimy dodać, że dziewiąta edycja Parafiady przyciągnęła mnóstwo osób... Śmiało możemy powiedzieć, że była to jedna z liczniejszych edycji, jak nie najliczniejsza.
Kolejny festyn za rok. Będzie to jubileuszowe spotkanie. Już dzisiaj serdecznie Was na niego zapraszamy.
A tymczasem zerknijcie do naszej GALERII - KLIKNIJ, gdzie czeka mnóstwo zdjęć z niedzielnej zabawy.
Super! Miny dzieci i dorosłych mówią same za siebie, widać tą radość!!, piękna fotorelacja i pięknie uchwycone momenty!
OdpowiedzUsuń