Lipowa i okolice ...: Pamiętamy...

W niedzielę, 17 października minęła pierwsza rocznica śmierci pierwszego proboszcza Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Słotwinie ks. Mieczysława Grabowskiego.

Kapłan zmarł rok temu, w sobotę, 17 października 2020 podczas nabożeństwa różańcowego. Rozdał komunię świętą i w drodze do tabernakulum stracił przytomność. Reanimacja niestety nie powiodła się. Ksiądz miał 58 lat.

W rocznicę śmierci ks. Mieczysława Grabowskiego w kościele w Słotwinie odprawiona została uroczysta Msza Święta w intencji proboszcza. Nabożeństwu przewodniczył i kazanie wygłosił ks. dr Szymon Tracz - przewodniczącego Komisji Architektury i Sztuki Kościelnej Diecezji Bielsko-Żywieckiej. W Eucharystii towarzyszyli nasi rodacy: ks. Włodzimierz Caputa, ks. Krzysztof Wilk, ks. Sławomir Pietraszko oraz dziekan naszego dekanatu ks. Piotr Pokojnikow. Obecny był także administrator ks. Władysław Sporek.

W uroczystościach udział wzięła najbliższa rodzina, w tym mama zmarłego księdza a także przedstawiciele władz i szkoły, członkinie KGW Słotwina, grupy parafialne oraz poczty sztandarowe z OSP Słotwina, LKS Sokół Słotwina i Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Słotwinie.

Nabożeństwo uświetnił nowo powstały chór parafialny.

Po zakończeniu Mszy Świętej, mama ks. Mieczysława, odsłoniła pamiątkową tablicę upamiętniająca zmarłego proboszcza.

Na tablicy widnieje napis:

PAMIĘCI KS. KAN. MIECZYSŁAWA GRABOWSKIEGO +1962 +2020

PIERWSZEGO PROBOSZCZA PARAFII PW. NAJŚWIETSZEGO SERCA PANA JEZUSA W SŁOTWINIE

KAPŁANA ZA WZÓR SERCA JEZUSOWEGO W PIERWSZĄ ROCZNICĘ ŚMIERCI

WDZIĘCZNI PARAFIANIE

X 2021

Tablica znajduje się na ścianie przy wejściu do świątyni, obok tablicy pamiątkowej odsłoniętej podczas ceremonii poświęcenia kościoła.

WIĘCEJ ZDJĘĆ Z UROCZYSTEJ MSZY ŚWIĘTEJ ZNAJDZIECIE TUTAJ KLIKNIJ

A teraz kilka słów od nas prywatnie...

Ksiądz Mieczysław Grabowski był wyjątkowym człowiekiem, niezwykle dla nas ważnym. Jego śmierć spadła na nas jak grom z jasnego nieba. Emocje, które wówczas nami targały są nie do opisania. I choć nie ma Go z nami już rok, to nadal mamy wrażenie, że jest blisko nas.

Proboszcza poznaliśmy 18 kwietnia 2013r. Prawie założyliśmy blog i jednym z tematów miały być parafie w naszej gminie. Na początek udaliśmy się z aparatem do kościoła w Słotwinie... Kapłan niezwykle radośnie nas przyjął i oprowadził po kościele, tłumacząc symbolikę wystroju świątyni. Pomysł z publikacją historii kościoła bardzo mu się spodobał, tym bardziej, że parafia nie miała jeszcze strony internetowej i nigdzie nie było pełnej historii świątyni.

Gotowy materiał zrecenzował ksiądz i mogliśmy go opublikować >TUTAJ<. Wkrótce po namowie, proboszcz założył stronę parafii... która z miesiąca na miesiąc zdobywała liczne grono czytelników. Dobrze wiemy, ile radości sprawiało księdzu to, że parafianie i sympatycy kościoła zaglądają na stronę i czytają Jego teksty.

Proboszcz zapraszał nas na wszystkie ważne uroczystości, wydarzenia, czy festyny. Bardzo mu zależało, aby na blogu pojawiały się wzmianki o parafii. Zawsze powtarzał, że nasze relacje to skarb dla parafii, bo można do nich sięgnąć w każdej chwili i po latach będzie to cenne źródło informacji. Wielokrotnie ksiądz o nas wspominał podczas ogłoszeń, co było dla nas ogromnym wyróżnieniem. Słowa księdza dodawały nam skrzydeł, szczególnie w chwilach zwątpienia. Ksiądz potrafił zawsze powiedzieć coś takiego, że od razu wiedzieliśmy, iż to co robimy ma sens. W podziękowaniu otrzymaliśmy od księdza wiele książek z dedykacją, za które jesteśmy ogromnie wdzięczni. To piękna pamiątka, która zajmuje honorowe miejsce w naszej biblioteczce.

Księdza zapamiętamy jako uśmiechniętego i niezwykle sympatycznego kapłana, który miał plan, swoją wizję na wygląd i otoczenie świątyni, o którym zawsze z przejęciem nam opowiadał. Równocześnie powtarzał, że Kościół to nie tylko budynek, ale przede wszystkim ludzie, którzy go tworzą. Dlatego też starał się integrować parafian, stąd liczne kółka czy wydarzenia takie, jak festiwal kolęd czy parafiady.

Tak trudno nam w to uwierzyć, że Go już rok z nami nie ma :(

To był wspaniały człowiek, wyjątkowy ksiądz, prawdziwy pasterz...

Niespodziewana śmierć księdza pokazała nam, abyśmy nie zostawiali niczego na później... Ksiądz wielokrotnie zapraszał nas na herbatę... A my ciągle się spieszyliśmy, obiecywaliśmy, że wpadniemy, ale zawsze było coś... Ile teraz byśmy dali, aby napić się w towarzystwie ks. Miecia herbaty... albo kawy z miodem, którą tak bardzo lubił.

Przez siedem lat uzbierało się nam mnóstwo zdjęć księdza. Dlatego postanowiliśmy złączyć je razem do folderu zatytułowanego "Pamięci ks. Mieczysława Grabowskiego".

Zapraszamy do obejrzenia GALERII ze zdjęciami proboszcza TUTAJ, które pochodzą z lat 2013 - 2020.