W minioną niedzielę,
31 maja pogoda rozpieszczała nas przez cały dzień, słońce ani na chwilę nie odpuszczało, a temperatura nareszcie pozwalała na letni strój.
W tak sprzyjających okolicznościach odbył się Bezalkoholowy Festyn Rodzinny. Była to pierwsza impreza na nowo oddanym placu w centrum Lipowej, o którym pisaliśmy Wam TUTAJ.
Spotkanie z okazji Dnia Dziecka zostało zorganizowane po raz ósmy.
Początek festynu to występy dzieci.
Najpierw przed publicznością zaprezentowało się Przedszkole w Lipowej.
Na scenę wkroczyły myszki i kotki ... i od razu zrobiło się wesoło ...
Tuż po nich zazieleniło się i w oka mgnieniu pojawiła się piękna kolorowa łąką, na której skakały żabki, latały motylki i biedronki.
Barwny występ muzyczno-taneczny obserwowała publiczność, a wśród niej przejęci i dumni rodzice małych artystów.
Kolejno na scenę wkroczyły przedszkolaki ze Słotwiny. Ubrani w jednakowe stroje prezentowali się zachwycająco.
Przedstawili góralskie piosenki połączone z tańcem. Mocne głosy małych wykonawców roznosiły się po całej widowni.
Na koniec starszaki zaprezentowały występ taneczny, w którym główną rolę odegrały kapelusiki.
Nas przedszkolaki powaliły na kolana ... Ale i nie tylko nas ... Publiczność była zachwycona występem, za który nagrodzili dzieciaczki gromkimi brawami.
Następnie scena należała do uczniów ze SP Lipowa. Tutaj młodzi wykonawcy zaprezentowali bogaty repertuar muzyczny pod czujnym okiem swojej nauczycielki.
Po występach artystycznych ruszył Rodzinny Rajd Rowerowy. Trasa rajdu przebiegała przez malowniczą Lipową. Udział wzięły całe rodziny. Nad bezpieczeństwem czuwali policjanci.
Między czasie na placu pojawił się wodzirej, który zaprosił do zabawy nie tylko dzieci, ale i ich rodziców. Były konkursy, tańce i zabawy z chustą animacyjną. A jak się wszyscy bawili? Wystarczy spojrzeć na zdjęcia ... one mówią wszystko ...
Podczas niedzielnego festynu pojawił się niespodziewany gość ... Policyjna maskotka o wdzięcznym imieniu Sznupek, nie przyjechała z pustymi łapkami ;) Torba cukierków wywołała entuzjazm u najmłodszych imprezowiczów :)
Poza tym pomyślano o miłośnikach przejażdżek konnych ...
oraz małych strażakach ... Bo czy może być większa radość niż usiąść za kierownicą prawdziwego wozu strażackiego???
Podczas festynu przygotowano coś dla smakoszy ... przepyszne domowe ciasta, które rozeszły się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki.
Po godz. 16.00 na scenie pojawił się bielski zespół muzyczny Dzień Dobry, który zaprezentował bogaty i różnorodny repertuar.
Kolejno nastąpił długo wyczekiwany punkt programu ... losowanie :) Cegiełki, które gwarantowały atrakcyjną nagrodę rozeszły się w błyskawicznym tempie ... Teraz pozostało jedynie czekanie co nam los przyniesie ... a główne nagrody to laptop i rower :)
Po emocjonującym rozdaniu nagród, na scenie zagrała kapela Tyrolia Band, która wprowadziła alpejską nutkę do festynu. Charakterystyczne wykonania utworów w stylu bawarskim i tyrolskim, rozbawiło widownię. Do wspólnego "jodłowania" i śpiewu dała się również namówić p. Jadwiga Jakubiec - organizatorka festynu, którą również zawładnęła parkietem w towarzystwie wójta p. Jana Góry.
Późnym wieczorem niebo rozjaśniły kolorowe fajerwerki, które zakończyły tegoroczny Parafialny Festyn Rodzinny.
