W niedzielę, 6 października Parafia w Ostrem-Twardorzeczce miała podwójne święto. Dokładnie 25 lat temu wmurowano kamień węgielny (9.10.1988r.) i poświęcono kościół. Uroczysta msza z tej okazji została odprawiona o godzinie 11.30 i połączona została z Odpustem Parafialnym ku czci Matki Bożej Różańcowej- patronki parafii.
Świątynia pięknie przystrojona świeżymi kwiatami przypominała o podniosłym charakterze uroczystości.
W Sumie Odpustowej przewodniczył ks. Józef Gut -proboszcz Parafii p.w. św. Elżbiety Węgierskiej w Jaworznie - Szczakowej...
Mszę uświetnił Chór św. Józefa z Zabrzega.
W uroczystym Nabożeństwie wzięli udział mieszkańcy i przyjezdni goście, księża z okolicznych parafii oraz przedstawiciele różnych organizacji.
Po Mszy Świętej rozpoczęła się procesja z Najświętszym Sakramentem.
Na czele szła grupa ministrantów i lektorów, tuż za nimi strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Ostrem, członkowie Koła Łowieckiego i przedstawiciele Górali Żywieckich.
Nie zabrakło uczniów ze Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Twardorzeczce, przedstawicieli Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej w Ostrem oraz ...
... pań z Koła Gospodyń Wiejskich i członkiń Róży Różańcowej.
Tuż przed Najświętszym Sakramentem podążała grupa księży z okolicznych parafii.
Najświętszy Sakrament prezentował ks. Józef Gut.
W procesji udział wzięli mieszkańcy Ostrego i Twardorzeczki oraz liczne rodziny, które przyjechały specjalnie na tą okazje z odległych miejscowości.
Święto parafii to niezwykle ważna uroczystość dla społeczności lokalnej. W tym dniu spotykają się całe rodziny i wspólnie świętują najpierw w kościele, a później w gronie rodzinnym.
Nieodzownym elementem odpustu są stragany zabawkami, słodyczami i balonami. Nie ma co ukrywać to miejsce, które przyciąga najmłodszych, chyba nie ma dziecka, które przeszłoby obojętnie wobec kolorowego kramu.
Dzieci mogą przebierać w setkach zabawek, natomiast rodzice muszą szykować się na spore uszczuplenie portfela. Ale jak tutaj nie kupić wymarzonej lali czy odlotowego autka, skoro sami pamiętamy czasy swojej młodości ... przecież, kiedy byliśmy dziećmi, taki odpust był dla nas długo wyczekiwaną atrakcją.
I tak teraz mają nasze dzieci ... Pomimo, iż czasy się zmieniły, że w sklepach jest wszystko, najmłodsze pokolenie szaleje na punkcie kolorowych kramów, tak samo jak my kiedyś :)
I możemy się z tego cieszyć. Bo pomimo upływających lat, kiedy wszystko się wokół zmienia, a technika mknie do przodu, coś nas łączy ... to TRADYCJA ! I miejmy nadzieję, że nigdy nie przeminie ...
WIĘCEJ ZDJĘĆ Z ODPUSTU:
A tak na koniec ... oto niespodziewany gość, który pojawił się w kościele i nie zamierzał go opuścić .... Kiciuś bez wątpienia zwracał na siebie uwagę i mimo powagi uroczystości, przywołał delikatny uśmiech u każdego ... Cóż, dość głośne zachowanie i zbyt wielkie panoszenie się Mruczka sprawiło, że kotek został wyproszony z uroczystości ... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Możesz komentować ze swojego konta, anonimowo, lub wpisując imię/ nick zaznaczając "nazwa/adres". Nie odpowiadamy za treść komentarzy czytelników. Komentarze wulgarne nie będą publikowane.
Dziękujemy za komentarz :)
Pozdrawiamy i zapraszamy ponownie :)