środa, 24 lipca 2013

O rany, kleszcz !!!

Dziś temat dość mało przyjemny, ale za to bardzo ważny .
 KLESZCZE !!! 
 


Podobno kiedyś ich nie było, niektórzy twierdzą, że były ale nie w takiej ilości ...
Rzeczywiście ilość kleszczy z roku na rok globalnie się zwiększa. Przyczyną są zapewne łagodne zimy wynikające ze zmian klimatycznych.




Są wszędzie, wbrew obiegowej opinii, nie tylko w lasach!
Dużo częściej można je spotkać na trawie,  w naszym zwykłym przydomowym ogródku!!!
Zatem nie trzeba wybierać się na wycieczkę do lasu czy parku, żeby złapać kleszcza !!! 




Znanych jest 800 gatunków kleszczy. W Polsce licznie występuje kleszcz pospolity (kleszcz pastwiskowy).








OCHRONA PRZED KLESZCZAMI 
W Polsce kleszcze najczęściej przenoszą  boreliozę, przeciw której nie mamy szczepionki. Możemy ją jednak leczyć antybiotykami. Natomiast przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu dostępne są szczepionki.  Jednakże co do ich skuteczności, zdania są podzielone. 
 

Należy pamiętać o nakryciu głowy oraz odzieży ściśle osłaniającej jak największą powierzchnię ciała, długie rękawy, długie nogawki, pełne, kryjące buty oraz starać się poruszać środkiem ścieżki i omijać krzewy i wysokie trawy. Warto przed każdą wycieczką do lasu i w jej trakcie spryskiwać się środkami odstraszającymi kleszcze. A po powrocie trzeba dokładnie obejrzeć ciało, wziąć prysznic i umyć się szczotką, żeby usunąć wędrujące po skórze kleszcze.


A co jeśli już staniemy się żywicielami małych pajęczaków ???  


 Po pierwsze zawsze przeglądajmy swoje ciało.
Im szybciej kleszcz zostanie usunięty, tym mniejsze jest prawdopodobieństwo zakażenia.








NIGDY PRZED USUNIĘCIEM :

- NIE przypalaj kleszcza !!!
- NIE polewaj kleszcza spirytusem czy innymi środkami dezynfekującymi !!!
- NIE smaruj kleszcza żadnym tłuszczem  !!!

Powoduje to odruch wymiotny kleszcza, w skutek czego zwracane treści pokarmowe wędrują to do naszego organizmu- to duże ryzyko infekcji przenoszonymi przez nie drobnoustrojami. 


USUWANIE KLESZCZY:
Są zwolennicy usuwania strzykawką i  pęsetą, my jednak wolimy nie ryzykować ...  niechcący można rozgnieść kleszcza czy też głowa  może zostać, a to są  już problemy !   
Dlatego mamy dwa duuużo lepsze sposoby, które Wam pokażemy.

 OTO PIERWSZY SPOSÓB:

 
Kiedy nasze dziecko złapało kleszcza pierwsze co się pojawiło to panika !
 Od razu kierunek szpital !!!
I tam pani Doktor ze Szpitala Pediatrycznego  w Bielsku- Białej zastosowała świetną metodę: działa na maleńkie kleszcze, ledwo co wbite .... takie trudno chwycić ( niektóre mają 1 mm)  i usunąć :( 


Wystarczy Wam zwykła gumowa rękawiczka .
Zakładamy na dłoń i palcem wskazującym dotykamy kleszcza i delikatnie "masujemy" go w jedną stronę, w kółeczko. Po chwili, drażniony w ten sposób kleszcz sam odpada !!! 




DRUGI SPOSÓB:

 Polecimy Wam coś co używamy od  trzech lat. Przypadkiem odkryliśmy i jeszcze nigdy nas nie zawiódł. Usunie każdego kleszcza, oprócz tych 1mm. 


To   specjalny przyrząd do usuwania kleszczy. Wyglądem przypomina zwykły długopis. Kupiliśmy go w aptece za niecałe 25 zł  ale to było 3 lata temu, teraz pewnie jest kapkę droższy).


Po naciśnięciu zielonego przycisku (tak jak w długopisie) pojawia się pętelka.




- Pętelkę zakładamy na kleszcza, jak najbliżej naszej (bądź psiaka czy kociaka) skóry!

- Następnie puszczamy zielony przycisk - pętelka zaciska się wokół otworu gębowego kleszcza.

 
- "długopisem" kręcimy w kierunku wskazówek zegara i wyciągamy kleszcza - kleszcz sam się odczepi. 




PO WYJĘCIU KLESZCZA:

Ranę należy zdezynfekować (spirytusem salicylowym lub wodą utlenioną), a ręce dokładnie umyć. 
 


Miejsce ukąszenia należy obserwować przez kolejne tygodnie - w wypadku wystąpienia rumienia, obrzęku lub pojawienia się objawów grypowych należy jak najszybciej skonsultować się z lekarzem.


ZAWSZE należy sprawdzić czy kleszcz wyszedł w całości- czy jest głowa !  Jeśli kleszcz pozostawił swój aparat gębowy należy skonsultować się z lekarzem !


KLESZCZE I ZWIERZĘTA


Często zdarza się, iż kleszcz zaatakuje naszych czworonożnych domowników. Kleszcz może wbić się wszędzie: w kark, szyję, łapy a nawet pysk. Żeby zobaczyć czy zwierzę ma kleszcza, trzeba obejrzeć je całe, rozgarniając sierść. U zwierząt z ciemną sierścią trudniej zauważyć małego pasożyta.  Gdy ujrzymy kleszcza, należy bezzwłocznie go usunąć, a w razie komplikacji skonsultować się z weterynarzem. 


OCHRONA:


DLA PSÓW: 


Można kupić naszemu czworonożnemu przyjacielowi obrożę przeciwkleszczową.  Taka obroża działa przez jeden sezon i chroni nie tylko przed kleszczami, ale także przed innymi pasożytami.  Tą polecamy głównie dla psów. 





DLA KOTÓW: 

Dla kotów lepsze są preparaty w płynie, działające kilka tygodni po jednorazowej aplikacji ( oczywiście dla psów również dostępne) . Po prostu, kot  może zawiesić się przechodząc przez płot bądź wspinając się na drzewo i wtedy  zostanie uwięziony w danym miejscu, co może skończyć się dla niego tragicznie. Teoretycznie  taka obroża powinna się zerwać, jednak praktycznie różnie z tym bywa. 






Źródło zdjęć:
pl.wikipedia.org, media wp.pl, miasto dzieci.pl, rys. Ray, pzh.gov.pl, owady.info, forumakad.pl, otom.com

1 komentarz:

  1. Fajny post, nie wiedziałam o tej rękawiczce. Do tej pory używałam pincety, ale muszę rozważyć ten "długopis", fajna sprawa.

    OdpowiedzUsuń

Możesz komentować ze swojego konta, anonimowo, lub wpisując imię/ nick zaznaczając "nazwa/adres". Nie odpowiadamy za treść komentarzy czytelników. Komentarze wulgarne nie będą publikowane.

Dziękujemy za komentarz :)
Pozdrawiamy i zapraszamy ponownie :)