W minioną niedzielę,
11 czerwca 2017r. w Lipowej odbył się
II Rodzinny Rajd Rowerowy połączony z Rodzinnym Dniem Dziecka,
na który zapraszaliśmy Was TUTAJ.
II Rodzinny Rajd Rowerowy połączony z Rodzinnym Dniem Dziecka,
na który zapraszaliśmy Was TUTAJ.
Pamiętacie zeszłoroczny rajd? Pogoda zrobiła nam psikusa i przejażdżka musiała zostać przełożona. W tym roku aura nam dopisała w zaplanowanym terminie. Niedziela obfitowała w wymarzone Słońce i idealną temperaturę. A co za tym idzie świetne humory dopisywały nam przez cały dzień.
Pierwsza edycja zgromadziła 250 uczestników. Tym razem było ich znacznie więcej. Na starcie stanęło ponad 300 "rajdowców".
Wśród uczestników przeważali mieszkańcy naszej gminy.
Jednak, co warto podkreślić, specjalnie na niedzielny rajd przyjechali miłośnicy rowerowych wojaży m.in. z Żywca, Łodygowic, Bielska-Białej.
Wśród uczestników przeważali mieszkańcy naszej gminy.
Jednak, co warto podkreślić, specjalnie na niedzielny rajd przyjechali miłośnicy rowerowych wojaży m.in. z Żywca, Łodygowic, Bielska-Białej.
Jako, że rajd jest rodzinny, to i wśród uczestników spotkać mogliśmy całe rodziny. Od maluszków po osoby starsze.
Rodzice najmłodszych uczestników, zadbali nie tylko o to aby dzieciaki miały frajdę z rajdu, ale przede wszystkim o bezpieczeństwo swoich pociech ...
Nawiązując do bezpieczeństwa... dla wielbicieli straży, mega atrakcja ... pokaz sprzętu ratowniczo- gaśniczego oraz wysokościowego przygotowany przez OSP Lipowa.
Przed startem zawodnicy musieli zgłosić swoją obecność. Na uczestników, czekały kupony na posiłek, a dla tych, którzy jako pierwsi zarejestrowali się na stronie rajdu - koszulki.
O godz. 10.15 dyrektor szkoły Janusz Caputa powitał wszystkich rowerzystów, przypomniał trasę i zasady rajdu.
Również Wójt Gminy Lipowa Jan Góra, podziękował za liczny udział i życzył udanej przejażdżki.
Trasa rajdu wiodła najpierw główną drogą w Lipowej, w kierunku stacji benzynowej.
Następnie skręt w lewo na Kępki ...
Teraz Wielidrogą cały czas prosto w stronę Żywca ...
Następnie skręt w lewo na Kępki ...
Teraz Wielidrogą cały czas prosto w stronę Żywca ...
Wielidroga to miejsce skąd rozpościera się widok na wszystkie okoliczne góry... Stąd widać m.in. Matyskę, Grojec, Babią Górę, Górę Żar, a także należące do naszej gminy Ostre, Dolinę Zimnika i Skrzyczne. Zresztą sami zobaczcie jak cudownie:) Czyż nasza gmina nie jest piękna? Jest, jest NAJPIĘKNIEJSZA :)
Skoro jesteśmy w takim malowniczym miejscu, czas na chwilę odpoczynku... na zebranie siły i grupy a także na podziwianie wspomnianej panoramy.
Podobnie jak w zeszłym roku, my pstrykaliśmy Wam zdjęcia, ale w tegorocznej edycji pojawiła się niespodzianka... latająca :) Specjalnie dla Was mamy ujęcia z lotu ptaka! To mieszkaniec Lipowej Jacek Miękiński wykonał je swoją latającą maszyną.
Koniecznie obejrzyjcie filmik TUTAJ ... My jesteśmy pod wrażeniem!
Jacku, dziękujemy bardzo za taką perełkę:)
Jedziemy dalej ...
Skręcamy z Wielidrogi...
...i mkniemy przez Sienną...
Chwila odpoczynku na naładowanie akumulatorów...
I tak dojechaliśmy do Leśnej...
Mijamy ujęcie wody należące do browaru i wzdłuż Leśnianki jedziemy prosto na boisko LKS Leśna.
Teraz mamy troszeczkę pod górkę, ale przecież to żaden problem dla naszych rajdowców.
I tak, po pokonaniu 8 km trasy, docieramy do końca pierwszego etapu....
Tutaj na wszystkich czekały liczne niespodzianki. Przede wszystkim zmęczeni rowerzyści mogli posilić się kiełbaskami prosto z grilla. Nie musimy chyba pisać, że po takim wysiłku, znikały w oka mgnieniu.
Kolejno najmłodsi mogli oddać się w wir gier i konkursów.
Zawody prowadzili nauczyciele w-f ze SP Lipowa - Anna Matuszczak i Krzysztof Dziedzic.
Do zabawy włączyli się także rodzice, którzy swoim udziałem wspierali swoje pociechy.
Równocześnie odbył się mecz piłki nożnej dzieci kontra dorośli. Obie drużyny były świetne, nikt nie chciał się poddać i każdy ostro walczył. Obserwując młodych piłkarzy jesteśmy przekonani, że rosną nam następcy Kuby Błaszczykowskiego
(a tak na marginesie, zapraszamy już DZISIAJ na spotkanie z piłkarzem u nas w Twardorzeczce. Szczegóły: TUTAJ)
Czasu wolnego było sporo ... niektórzy relaksowali się na kocu, inni szaleli na placu zabaw, a jeszcze inni wspinali się po ściance ...
Wszyscy uczestnicy w jednym miejscu, to świetna okazja do wręczenia specjalnych nagród.
Jedna powędrowała do półrocznej Alicji - najmłodszej uczestniczki,
a druga do najstarszej, czyli 82-letniej pani Marii.
Nagrodzono również najliczniejszą rodzinę.
Organizatorzy podziękowali także strażakom, goprowcom i sponsorom.
A dla wszystkich przygotowano pamiątkowe dyplomy, które z całą pewnością będą miłym wspomnieniem z niedzielnej imprezy.
Po radośnie spędzonej przerwie, wszyscy na rowery i ruszamy...
Przed nami drugi etap, liczący 4 km.
Tym razem pod górkę ...
Kierunek Sosiny w Twardorzeczce...
Po drodze przejeżdżamy przez mostek nad Leśnianką... tutaj niejeden z chęcią zamoczyłby stopy w zimnym potoku....
W lasku wymarzony cień, zatem chwila przerwy...
Ruszamy dalej ... obok gimnazjum kolejny postój na zebranie grupy....
Teraz z Twardorzeczki prosto do Lipowej ...
Przez cały czas mogliśmy czuć się bezpiecznie. Pilotował nas nasz dzielnicowy, asp.sztab. Sławomir Bodek...
... a trasę zabezpieczali strażacy z OSP Lipowa oraz ratownicy z Beskidzkiej Grupy GOPR.
Ruszamy dalej ... obok gimnazjum kolejny postój na zebranie grupy....
Teraz z Twardorzeczki prosto do Lipowej ...
Przez cały czas mogliśmy czuć się bezpiecznie. Pilotował nas nasz dzielnicowy, asp.sztab. Sławomir Bodek...
... a trasę zabezpieczali strażacy z OSP Lipowa oraz ratownicy z Beskidzkiej Grupy GOPR.
Przejeżdżamy przez Brzeziny...
... po drodze słowa otuchy od kibiców :)
I jesteśmy na Kępkach. Tutaj czekało na wszystkich wyzwanie... stroma górka do pokonania.
Ostatni postój ...
I teraz prosto na metę. W założeniu meta miała być przy Przystanku Brzozowa, jednak organizatorzy przygotowali jeszcze jedną niespodziankę dla uczestników... Stąd lekka zmiana planów...
Na mecie czekały pyszne lody, które sprawiły niesamowitą radość, zarówno tym najmłodszym, jak i trochę starszym ;)
Kto był na rajdzie, z całą pewnością nie może narzekać. Organizacja na szóstkę z plusem. A właśnie... Organizatorami tego fantastycznego rajdu była SP Lipowa przy współpracy z Travel- Bus. Impreza jednak nie odbyłaby się bez sponsorów.
GRATULUJEMY i DZIĘKUJEMY!
Po zimnym deserze, propozycja na niedzielne popołudnie... kto tylko miał siły i chęci ruszył na Rodzinny Dzień Dziecka organizowany na Brzezinach, przy Przystanku Brzozowa.
Tutaj czekało mnóstwo atrakcji, dodamy DARMOWYCH atrakcji :) To akurat bardzo ważne, gdyż wielu rodziców nie decyduje się na udział w festynach, ze względów finansowych. Nie ma co ukrywać atrakcje dla dzieci kosztują. Tutaj tego typu problemu nie było. Wszystko było za zupełną darmochę. Brawo organizatorzy. Dzień Dziecka zorganizowali Wójt Gminy Lipowa Jan Góra, Radni Katarzyna Skrzypek i Jan Caputa oraz Sołtys Lipowej Jan Sołtysik.
Dla najmłodszych przygotowano istny dmuchany raj... Oprócz dobrze wszystkim znanej zjeżdżalni...
...był jeszcze tor przeszkód ...
oraz bungee-run. To dmuchaniec, w którym, dzieci rywalizują o tytuł strong-mana.
Odnośnie liny...
Obecny na festynie Dariusz Kastelik z Siłowni Mlekarnia, przygotował dla dzieci uwielbiane przez wszystkich zawody w przeciąganiu liny. Jak się domyślacie, zabawa była przednia. Wszak to konkurencja, która wywołuje sporo pozytywnych emocji.
Rodzinny Dzień Dziecka zorganizowany był wręcz w idealnym miejscu. Przy Przystanku Brzozowa mieści się plac zabaw oraz boisko do siatkówki. W niedzielne popołudnie te miejsca były oblegane. Maluszki bawiły się w piaskownicy, a starsi rozgrywali zacięty mecz.
Na festyn część osób przyszła pieszo, inni przyjechali na rowerach, a jeszcze inni własnymi brykami.
Dla wszystkich uczestników przygotowano także poczęstunek... była przepyszna grochówka, kiełbaski z grilla, domowe ciasta, ciepłe i zimne napoje. Do tego ulubione słodycze, chrupki i popcorn.
I tak minęła nam niedziela, fantastyczna niedziela. Mnóstwo zabawy, śmiechu, zdrowej rywalizacji i atrakcji.
Tegoroczna trasa biegnąca aż przez cztery miejscowości naszej gminy nastawiona była przede wszystkim pod kątem najmłodszych, a co za tym idzie nie była zbyt wymagająca. Większość z górki. Ale tak właśnie miało być. To był rajd rodzinny, nie wyścig... Brały w nim udział małe dzieci, osoby starsze ... Nie liczyło się kto szybciej jedzie czy kto będzie pierwszy ... tutaj liczyła się dobra zabawa.
Do tego sportowe szaleństwo w Leśnej, podczas którego nikt nie miał czasu się nudzić.
A na deser niezapomniany Rodzinny Dzień Dziecka. Czy można chcieć więcej? Dziękujemy organizatorom za moc atrakcji, jakie dla nas przygotowali. I za rok prosimy o powtórkę :)
A teraz zapraszamy wszystkich gorąco do GALERII - KLIKNIJ, gdzie czekają fotki z niedzielnego rajdu. Mamy nadzieję, że wszyscy się odnajdziecie ;) Pozdrawiamy Was gorąco.
Dziękujemy Jackowi Miękińskiemu za udostępnienie zdjęć z lotu ptaka.
Całą rodziną uczestniczyliśmy w rajdzie i było mega. Dziękujemy wam za piękne zdjęcia i relację. Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuń