"Serducho Pomocy" to szlachetna inicjatywa Marcina Cendra z Leśnej, właściciela aguaparku. Są to metalowe kosze w kształcie serca, do których można wrzucać plastikowe nakrętki. Przedsięwzięcie ma na celu nie tylko działanie proekologiczne, ale przede wszystkim chęć niesienie pomocy potrzebującym. Pieniądze ze sprzedaży nakrętek przeznaczone są na cele charytatywne.
- Pomaganie jeszcze nigdy nie było tak proste. Jedna nakrętka to oczywiście niewiele, ale w skali setek kilogramów to już WIELE. Każdy gest, nawet najdrobniejszy zmienia świat- czyiś świat, dlatego pomaganie jest tak ważne.- mówi pomysłodawca inicjatywy, Marcin Cender.
Pierwsze metalowe serce fundator postawił pod koniec czerwca przy Aquaparku w Leśnej.
Drugie zamontowano kilka dni później przy kościele w Leśnej i w rekordowym tempie zostało wypełnione zakrętkami.
- Kochani!!! Serdecznie dziękuję za piękny gest z Waszej strony. - napisał Cender - Zapraszamy wszystkich, nie tylko mieszkańców Sołectwa do wspólnego zbierania i segregowania. Papież Franciszek powiedział: "Jakże byłoby pięknie, gdyby Każdy z Nas mógł wieczorem siąść i powiedzieć: dzisiaj zrobiłem gest - gest miłości wobec drugiego człowieka". Zróbmy ten gest - wrzucając nakrętki na pomoc innym.
W lipcu serce stanęło na żywieckim rynku, tuż obok ratusza. Pomoc z pierwszych trzech pojemników przekazana jest na skoczowskie Hospicjum "OTWARTE DRZWI ".
Tego samego miesiąca, postawiono następne, tym razem przy dworcu kolejowym w dzielnicy Zabłocie. Dochód z tego serca, przeznaczony zostaje na Krystiana z Żywca (Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą").
- Bardzo się cieszę, z ogromnego zainteresowania jakim cieszy się serce na Rynku, gdzie średnio co 4 dni odbierane są kolejne worki z nakrętkami. Wierzę, że i to serce w mgnieniu oka się zapełni, bo przecież w Żywcu lubimy pomagać. - napisał na swoim Facebooku burmistrz Żywca, Antoni Szlagor.
I rzeczywiście, wszystkie serca zapełniają się błyskawicznie. I te w Żywcu, i te w Leśnej.
Dlatego nic dziwnego, że Marcin Cender stawia kolejne...
W sobotę, 10 października zamontowano piąte serce. Tym razem na Placu 400-lecia wsi Sienna.
Na fb profilu Marcin Cender napisał: "Serducho pomocy zainstalowane , pomoc popłynie do Kacperka Jakubca mieszkańca naszej gminy. Dziękuję panu Januszowi Szymańskiemu i całej Radzie Sołeckiej wsi Sienna oraz Ochotniczej Straży Pożarnej Sienna za udostępnienie miejsca".
Niestety radość z nowego miejsca nie trwała długo... Wczoraj na profilu inicjatora akcji ukazał się post: "Było piękne ❤ i już nie ma 😪. Z smutkiem informuję , że umieszczony kosz " Serducho Pomocy " na terenie ,,Placu 400-Lecia Wsi Sienna" zostało zdemontowane w dniu 21 października, po otrzymaniu pisma z dnia 14.10.2020 roku z Urzędu Gminy Lipowa jako władającego terenem. Ja jako fundator i organizator akcji "Serducho Pomocy", dziękuję wszystkim, którzy z serca wspomagali tą inicjatywę w Siennej. Jestem zmuszony zawiesić zbiórkę pomocy na Kacperka mieszkańca naszej Gminy".
Pod postem pojawiło się mnóstwo negatywnych komentarzy...
Skontaktowaliśmy się z panem Marcinem. Przedstawił nam pismo z Urzędu Gminy, zaadresowane do sołtysa Siennej, Janusza Szymańskiego, i do wiadomości pomysłodawcy.
"W związku z uzgodnieniami, jakich dokonał Pan z przedstawicielem Urzędu Gminy Lipowa, w sprawie umieszczenia kosza - "Serducho pomocy" na terenie "Placu 400-lecia Wsi" w Siennej informuję, że na instalacji umieszczone jest także logo Pana Marcina Jana Cender "Aqua Park Leśna". O umieszczeniu takiego logo nie wspominał Pan Sołtys w uzgodnieniach lokalizacyjnych z gminą. - czytamy w piśmie - Gmina wspiera wszelkie inicjatywy charytatywne, podobnie jak i montaż tej instalacji, jednak co do zasady na terenach gminnych nie zamieszcza się reklam, czy innych materiałów promujących prywatnych przedsiębiorców. Ewentualne zamieszczenie tego typu treści podlega odrębnym regulacjom i jest odpłatne. Mając na uwadze, że teren lokalizacji "serducha" pozostaje we władaniu Gminy, prosimy o natychmiastowe usunięcie loga z instalacji".
Logo aquaparku widnieje na wszystkich sercach, które do tej pory postawiono na terenie Żywiecczyzny.
Marcin Cender wyjaśnia, że logo firmy, jak i logo fundacji oraz wykonawcy, owszem są umieszczone, ale ze względów bezpieczeństwa. - Nie chcę aby ktoś zarzucił mi, że akcja pomocy jest nie wiadomo na kogo jak i kto jest organizatorem. Gdyby nie było umieszczonych logo organizatora zbiórki, mogłyby powstać zarzuty działalności zarobkowej.
Serducho w Siennej zostało usunięte, ale jak nas poinformowano, znalazło błyskawicznie nowe miejsce na zbiórkę. Już w poniedziałek, 25 października zostanie zainstalowane na placu szkolnym przy Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Żywcu, którego uczniem jest Kacperek. Oczywiście dochód ze sprzedaży, nie zmienił się i nadal pomoc przeznaczona będzie dla mieszkańca naszej gminy, podopiecznego Regionalnej Fundacji Pomocy Niewidomym w Chorzowie.
- Podziękowania za pomoc kieruję do Pana Starosty Stanisława Kucharczyka, jak również dla Pani Dyrektor Pani Magdalena Worek. BRAWO za Wasze wielkie Serca. - napisał Cender.
W dniu dzisiejszym, wójt gminy Jan Góra na swoim facebookowym profilu opublikował powyższe pismo i napisał: - Bardzo zasmucił mnie wczoraj wpis Pana Marcina Cendra, sugerujący, jakoby moja osoba, czy którykolwiek z moich pracowników był przeciwko akcjom charytatywnym lub wspieraniu osób w potrzebie, zwłaszcza naszych Mieszkańców. Nasze akcje choćby z Fundacją Kuby Błaszczykowskiego pokazywały, że nasza gmina zawsze jest otwarta na pomoc innym. Jednak wszystko musi odbywać zgodnie z zasadami równymi dla wszystkich. Żeby dać pełny obraz sprawy i wykazać się rzetelnością, liczyłem, że Pan Marcin opublikuje treść pisma, które otrzymał z urzędu. Tak się niestety nie stało, więc ja postanowiłem to zrobić.
W odpowiedzi na post wójta, pojawił się kolejny wpis pana Marcina:
-Panie Wójcie Jan Góra, nieprawdą jest co Pan pisze, że w opublikowanym moim poście na Facebooku sugeruję jakoby Pan był przeciwny akcjom charytatywnym. W wystosowanym piśmie z Urzędu wyraźnie napisano o natychmiastowe usunięcie Loga z instalacji Serce. Wiadomo, że Logo organizatora i fundacji umieszczone są ze względów czysto prawnych (na kogo zbieramy, kto jest organizatorem, fundatorem i kto obsługuje akcję) jest ściśle powiązane z naszym koszem serce. Jedyna sugestia jaka przeszła mi na myśl po przeczytaniu zdania... "prosimy o natychmiastowe usunięcie Loga z instalacji", TO USUNIĘCIE CAŁEJ INSTALACJI.
Na koniec dodamy, że każde zapełnione serducho to ok. 150 kg pomocy.
- Bądźmy ludźmi wielkiego serca i włączajmy się w akcję zbierania plastikowych nakrętek !!! Akcja pozwala nam wszystkim uświadomić sobie, jak ważne jest bezinteresowne niesienie pomocy najbardziej potrzebującym , a także uczy nas kształtowania postaw społecznych i pomoc przyrodzie. - apeluje Marcin Cender.
ŹRÓDŁO:
Zdjęcia - z fb archiwum pomysłodawcy Marcin Jan Cender,
Facebook: Jan Góra, Antoni Szlagor
