środa, 30 listopada 2016

Zimowe utrzymanie dróg - WAŻNE TELEFONY


Drodzy Mieszkańcy !!! 

Podajemy numery telefonów, pod którymi możecie kontaktować się w sprawach związanych z zimowym utrzymaniem dróg na terenie gminy Lipowa: 
Od godz. 7.00 do godz. 15.00 pod nr tel:
 (33) 860 15 35 -  Janusz Staniszewski

Po godz. 15.00:
  tel. 533 140 707 - Piotr Wandzel

lub bezpośrednio do wykonawców


Obszar objęty utrzymaniem został podzielony na rejony, dla każdego z nich wybrano odrębnego wykonawcę odpowiedzialnego za właściwe utrzymanie dróg w okresie zimowym.

REJONY


Drogi powiatowe:

KLIKNIJ
Oznaczone na mapie kolorem czerwonym:

- Nr 1405 S Żywiec - Lipowa - Buczkowice 
(III standard - 9,447 km)
- Nr 1402 S Słotwina - Godziszka 
(IV standard - 2,220 km)

Za utrzymanie tych dróg odpowiedzialnym są "Usługi Transportowe Sprzętem Rolniczym i inne"- Czesław Sowa
tel. 601 759 084


Oznaczone na mapie kolorem zielonym:

 - Nr 1455 S Pietrzykowice - Lipowa - Ostre - Twardorzeczka - Leśna 
 (IV standard - 11, 271 km)
 - Nr 1458 S Radziechowy - Twardorzeczka - Lipowa 
(IV standard - 2,625 km)

Za utrzymanie tych dróg odpowiedzialnym jest „LUCAT Maszyny Południe”, Agnieszka Janosz 
tel. 504 947 504 - Lucjan Janosz


Drogi gminne:

REJON I
* SŁOTWINA: przez wieś, parking przy szkole, Wandzle, Przysłop, do stacji pompowni wody, do Lubiny, nad szkołą, łącznik k/Kowalczyka

* LIPOWA: Poddzielec łącznik k/Chudeckiej, Bugaj, Jastrząbka, Baruty,  Baruty most Kalniański, Gwizdałówka 
MarkKop - Marek Klaczek - tel. 790 590 560

REJON II
* SIENNA: przez wieś, pętla do zawracania autobusów, k/Jakubca, k/Góry, do Zoniów
Usługi Sprzętem Rolniczym i inne - Czesław Sowa - tel. 601 759 084


REJON III
* LEŚNA: do Bindy, cmentarz, kładka pieszo- jezdna u Widza,przedszkole, do stadiony, łącznik Leśna-Sienna
Usługi Sprzętem Rolniczym i inne - Czesław Sowa -  tel. 601 759 084


REJON IV
*OSTRE: do KnapkaI i II, do Rybnia, do Miki, do Polaka, pętla do zawracania autobusów
„LUCAT Maszyny Południe”, Agnieszka Janosz 
tel. 504 947 504 - Lucjan Janosz - tel. 504 947 504


REJON V
*TWARDORZECZKA: łącznik pod gimnazjum, boisko gimnazjum,  od sklepu do Leśniczówki, od mostu u Widza do drogi powiatowej, Sośniny, Mokryśne, do Haręźlaka, do Gąsiorka
Usługi Sprzętem Rolniczym i inne - Czesław Sowa - tel. 601 759 084

REJON VI
* LIPOWA DOLNA: do Kanady(przepompownia), do Majątku/Urbańskiego, k/kapliczki (SKR), do Urbasia, do Bryji, do Napierały,
*LIPOWA BRZEZINY: Wielidroga, po brzegach, łącznik k/Sitko
„LUCAT Maszyny Południe”, Agnieszka Janosz 
tel. 504 947 504 - Lucjan Janosz - tel. 504 947 504

REJON VII
*LIPOWA: do Śliwy, do ZZD, Puściny, k/boiska LKS
*LIPOWA PODLAS: Podlas, do Wojtusiaka, do Drągowego, do Zuziaka, na Mysłówek, do Kubaczki
FUH Włodzimierz Gruszka - tel. 605 413 612

REJON VIII
*LIPOWA:Podlas-Zemanka, Nadkościół, Nadkościół- do Caputów, do Biegunów, do Kurowskich,  Podkościół, Podkościół do Pieczarków,  parking Lipowa Karczma, plac przy pomniku, parking przy UG, plac SP, przez Kępe-Jaski (droga do zbiorników), Jaski-łącznik z Nadkościół
FUH Włodzimierz Gruszka - tel. 605 413 612

MAPKA Z REJONAMI ODŚNIEŻANIA
KLIKNIJ

***

Zasady odśnieżania i usuwania gołoledzi na drogach powiatowych Powiatu Żywieckiego
KLIKNIJ



ŹRÓDŁO:
info ze strony UG Lipowa

Zapraszamy na warsztaty ...



W najbliższą niedzielę, 4 grudnia, o godz. 15:00 w Szkole Podstawowej w Lipowej odbędą się wyjątkowe warsztaty dla rodziców z dziećmi. 


Do Lipowej przyjedzie Justyna Czarnota - pedagog teatru, od 2010 roku współpracująca z Instytutem Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie, gdzie m.in. koordynowała program Lato w teatrze, a obecnie jest kierownikiem działu pedagogiki teatru. Justyna Czarnota jest Członkiem Stowarzyszenia Pedagogów Teatru oraz Stypendystką Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Realizuje autorskie projekty z zakresu edukacji oraz upowszechniania kultury.



Warsztaty organizowane są bezpłatnie przez Urząd Gminy Lipowa, pod patronatem wójta gminy Lipowa Jana Góry i przeznaczone dla dzieci Szkół Podstawowych wraz z rodzicami. 




ZAPISY

Lista osób jest ograniczona, zapisywać można się w Urzędzie Gminy do piątku:
* tel.: 33 860-15-54
* e-mail: s.wrobel@lipowa.pl 

lub w sekretariacie Szkoły Podstawowej w Lipowej.


Autorzy o warsztatach:



"Z naszego doświadczenia wynika, że w przypadku filmów krótkometrażowych, nie można budować zbyt długich bloków dla dzieci. Częste zmiany bohaterów, stylistyki i sposobu narracji sprawiają, że dzieci czują się zagubione i „przestymulowane”, co w efekcie prowadzi do zniechęcenia i negatywnego odbioru seansu".

"Po projekcji zapraszamy widzów na warsztaty, podczas których przyglądamy się tematowi odwagi, poruszanemu w różnych aspektach przez każdy z filmów. Zastanowimy się, czym właściwie jest dla nas odwaga, kiedy się w nas rodzi i co z tego może wyniknąć. W zależności od dynamiki grupy korzysta się z działań ruchowych, rysowania lub tworzenia figur z papieru, itp."

"Dzięki warsztatom rodzice odkrywają, że ich dzieci świetnie rozumieją filmy i mają niesamowitą wyobraźnię, którą mogą wykorzystać do wspólnej zabawy".


Poniżej filmik prezentujący warsztaty, 
które odbyły się na MFF Złote Mrówkojady 2015:


ŹRÓDŁO:
youtube


wtorek, 29 listopada 2016

Wtorkowe widoczki ...



Dzisiejsze widoczki :)


Obok Dolina Zimnika...


poniżej panoramki z Ostrego ...


I widoczek z okolic Wapiennika, na Radziechowy ...

oraz Twardorzeczkę :)

Akcja "Śliwkowe odblaski" w Lipowej ...



W piątek, 25 listopada 2016r.  w Lipowej już po raz drugi odbyła się akcja "Śliwkowe odblaski". 

Edukacyjny projekt  zorganizowany przez Urząd Gminy Lipowa oraz Komendę Powiatową Policji w Żywcu, podobnie jak w zeszłym roku, spotkał się z wielkim entuzjazmem wśród dzieci oraz ich rodziców.

Z samego rana, tuż po godz. 7.00 przed budynkiem szkoły pojawili się: wójt gminy Jan Góra, sołtys Lipowej Jan Sołtysik, dyrektor szkoły Janusz Caputa, a także strażacy z OSP Ostre oraz żywieccy policjanci. Nie zabrakło także uwielbianego przez wszystkie dzieci  psa "Sznupka".
Przyjeżdżających do szkoły uczniów witali organizatorzy akcji, którzy wręczali odblaski w kształcie śliwek - owoców promujących naszą gminę. Przypominali także, jak ważne dla własnego bezpieczeństwa jest noszenie elementów odblaskowych.

- Noszenie odblasków jest niezwykle ważne, zwłaszcza na Żywiecczyźnie, gdzie nie wszędzie są chodniki, czy oświetlenie drogi. Cały czas trzeba o tym przypominać, dlatego już drugi rok z rzędu organizujemy akcję rozdawania „śliwkowych” odblasków. Akcja spotyka się z coraz większym zainteresowaniem, co bardzo cieszy. Do udziału w niej zapraszamy naszych strażaków, policję, pana sołtysa, dyrekcję szkoły i wspólnie jednym głosem apelujemy o zwracanie uwagi na ten problem- mówił Jan Góra, wójt gminy Lipowa.


Podczas akcji pojawił się także red. Łukasz Luszczak z dobrze wszystkim znanej rozgłośni Radio Bielsko. Uczniowie z ochotą udzielali wywiadu, często swojego pierwszego w życiu.
Szło im świetnie. Brawo.




Oczywiście na koniec nie obyło się bez pamiątkowych fotek.

Taka akcja z pewnością na długo pozostanie w pamięci uczniów. I o to chodzi! Trzeba propagować noszenie elementów odblaskowych, tak aby dzieci pamiętały, że po zmroku wszyscy stajemy się niewidoczni dla kierowców. Dlatego tak ważne są odblaski, które znacznie poprawiają naszą widoczność, a tym samym bezpieczeństwo na drodze.

Nawet niewielki element odblaskowy może zapobiec tragedii i uratować nam życie. 

Spot "Noś odblaski"

Bądź TRENDY, bądź COOL !!!

ODBLASKI to NIE OBCIACH !

ZABŁYŚNIJ wśród znajomych!

ZAŁÓŻ odblask!

Na rynku jest spory wybór elementów odblaskowych, naprawdę mamy w czym wybierać. Każdy znajdzie coś dla siebie. To nie tylko powszechnie znane kamizelki i opaski. To również czapeczki, chusty, smycze, zawieszki, bransoletki i maskotki.

GDZIE UMIESZCZAĆ ODBLASKI???

Prawidłowo noszone odblaski powinny być umieszczone na PRZEDNIEJ I TYLNEJ CZĘŚCI UBRANIA,  w sposób pozwalający na dostrzeżenie ich w światłach kierujących, nadjeżdżających z obu kierunków. Z elementów odblaskowych powinien korzystać, każdy pieszy/rowerzysta poruszający się po drodze, niezależnie od tego, którą częścią drogi się porusza – chodnikiem, poboczem czy jezdnią.

Dotychczas prawo o ruchu drogowym nakładało obowiązek noszenia elementów odblaskowych jedynie na osoby poniżej 15 roku życia. Jednak od 31 sierpnia 2014 r. ustawę rozszerzono na wszystkich, niezależnie od wieku:

"Pieszy poruszający się po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym jest obowiązany używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu, chyba że porusza się po drodze przeznaczonej wyłącznie dla pieszych lub po chodniku".
Art.11 ust. 4a
(Prawo o ruchu drogowym)


PAMIĘTAJCIE !

Po zmroku pieszy ubrany w ciemny strój jest widziany przez kierującego pojazdem z odległości około 30 metrów!!! 

Kierowca jadący z dozwoloną prędkością 50km/h ma jedynie 2 sekundy na poprawną reakcję hamowania!!!

  Założenie elementów odblaskowych zwiększa odległość, z której pieszy jest widoczny nawet do 150-200 metrów. Te dodatkowe metry sprawiają, że znacząco wydłuża się czas na reakcję kierowcy i poprawia bezpieczeństwo pieszego. 
Przy prędkości 50km/h kierowca ma 10 sekund na wyhamowanie i ominięcie pieszego.

Przy włączeniu długich świateł odległość, z jakiej odblask jest widoczny, może zwiększyć się nawet do 1000 metrów przy prostym odcinku drogi.
grafika: odblaskowi.pl

Im większa prędkość tym mniej czasu na reakcję!
Przy prędkości 100km/h  kierowca na zauważenie pieszego bez odblasków ma tylko 1 sekundę !!!

 Z kolei czas na manewr  ominięcia pieszego z elementami odblaskowymi, 
przy prędkości 100km/h   to 5 sekund
grafika: odblaskowi.pl

Sprawdziliśmy...

Poniżej pieszy widziany z odległości 30 m bez elementów odblaskowych i z odblaskami. Tego komentować nie trzeba.  Jak widzicie różnica jest ogromna!


Z kolei na poniższych zdjęciach porównanie z jakiej odległości widać pieszego:

Bez odblasków, pieszych zauważyliśmy równe 30 m przed pojazdem.

Z kolei pieszych z odblaskami zobaczyliśmy już 130 m przed pojazdem. 
A były to same zawieszki i opaski!!!
W przypadku założenia kamizelki, ta odległość mogłaby wynieś nawet 150 m lub więcej.


ODBLASKI ratują życie PIESZYM i ROWERZYSTOM!

Zadbaj o bezpieczeństwo na drodze !
Bądź widoczny !


WIĘCEJ ZDJĘĆ Z AKCJI - KLIKNIJ


ŹRÓDŁO:
W poście wykorzystaliśmy grafiki i informacje zawarte na stronie odblaskowi.pl, na której prowadzona jest kampania mająca na celu propagowanie noszenia elementów odblaskowych. 
DZIĘKUJEMY!!!


piątek, 25 listopada 2016

Szukamy Nuki ...

UWAGA KOCHANI!!!

POTRZEBNA POMOC !!!

SZUKAMY NUKI !



IX Maraton Beskidy, VIII Rajd NW, II Mistrzostwa Polski w Maratonie NW ...

Maraton Dudka to coś więcej niż zawody! To prawdziwy festiwal sportu. Tylko tutaj, na zawodników czeka TRASA z niezwykłymi widokami, najlepsze PUNKTY odżywcze (w tym legendarny już punkt Sebastiana), a do tego wszystkiego,  jedyny w swoim rodzaju BACA (wierzcie nam, takiego nigdzie indziej nie spotkacie).  Ale najważniejsze ... LUDZIE !!! Bez nich nie byłoby maratonu… mnóstwo  zagorzałych miłośników sportu z różnych krajów m.in. z Białorusi, Litwy, Słowacji, Czech, Niemiec a nawet z Kanady, w tym supermaratończycy, którzy startowali w Spartathlonie. Dla niezorientowanych, wyjaśniamy, że Spartathlon, to bieg z Aten do Sparty non stop 246 km !!! Reasumując …
  TUTAJ PO PROSTU TRZEBA BYĆ !!! 


I my oczywiście byliśmy! Co prawda nie jako zawodnicy, ale z aparatem w dłoni, równie zwarci i gotowi co uczestnicy… wszystko po to, aby znowu spotkać Was, móc Wam towarzyszyć na trasie i wykonać dla Was fotorelację z tego sportowego wydarzenia.

Zatem zaczynamy … 

Najstarszy maraton górski w Polsce - Maraton Beskidy odbył się w sobotę 5 listopada 2016r. To już IX edycja tego niezwykłe wymagającego biegu. Ale to nie wszystko.... Tego dnia odbył się także VIII Rajd Nordic Walking oraz II Mistrzostwa Polski w Maratonie Nordic Walking.


Przed zawodnikami maratonu do pokonania było 42 km 195 m trasy, z kolei przed uczestnikami rajdu – 17 km. 



Pierwsi zawodnicy pojawili się w Radziechowach tuż po godz. 6.00. W biurze zawodów czekały numery i bogate pakiety startowe, wszystko zapakowane w plecaczek z Dziadkiem.
Wielkie sportowe święto rozpoczął prowadzący imprezę, dziennikarz sportowy Tadeusz Majcherek. Oczywiście wszystkich zawodników oraz przybyłych gości przywitał Komandor Biegu Edward Dudek. 

Baca życzył wszystkim powodzenia i szczęśliwego ukończenia rajdu/maratonu. 

Każdy chciał się z nim przywitać i pstryknąć pamiątkową fotkę. W końcu zdjęcie z Bacą to jest coś!

Kolejno obleganymi osobami do wspólnych zdjęć byli żywieccy zbójnicy …



Wybiła godzina 8.00 … Strzał i 69 maratończyków oraz 42 rajdowców ruszyło… 






Jak co roku, zawodników pilotował  niezastąpiony Jan Jurasz z Ciśca.

Tradycyjnie, pierwszy punkt odżywczy mieścił się już 2 km od startu, przy domu Bacy. To tutaj z uśmiechem na ustach witała uczestników,  dobrze wszystkim znana córka Komandora - Weronika Dudek. 


Kijkarzom od samego rana  towarzyszyły piękne widoczki … Maszerując w kierunku Przybędzy mieli ich pod dostatkiem … 





Po pokonaniu Przybędzy, kijkarze ponownie wrócili na drogi Radziechów … 


Tutaj pierwsze spojrzenie na Skrzyczne … To właśnie tam mają dotrzeć uczestnicy… a to tylko półmetek trasy … oj lekko nie będzie!




I tak zawodnicy minęli szkołę i Dom Ludowy, przy którym czekał punkt żywieniowy…

Następnie kijkarze udali się w stronę kościoła, kolejno skręcili w kierunku Twardorzeczki ...

Mijamy Wapiennik i  kolejne spojrzenie  na niezwykle okazałe Skrzyczne… 

Przy Gimnazjum w Twardorzeczce czekał kolejny punkt, gdzie serwowano zimne i ciepłe napoje, a także produkty dodające energii zawodnikom. W tym roku punkt obsługiwały uczennice gimnazjum, które spisały się na medal. 

Na rozwidleniu dróg maratończycy skręcili w kierunku Ostrego, z kolei "rajdowcy" w lewo, gdzie przez Radziechowską Kopę udali się do Radziechów. Dalej trasa biegła wzdłuż wyznaczonej dla maratonu.

Uczestnicy Mistrzostw Polski w Maratonie Nordic Walking obserwowani byli  przez sędziów PZNW, którzy egzekwowali prawidłową technikę chodzenia.  Tutaj nawet najmniejszy błąd mógł pozbawić wygranej. Nikt nie chciał stracić ciężko wypracowanego czasu, zatem bardzo ważna była dokładność i koncentracja.


W czasie, kiedy maratończycy pokonywali Ostre i Dolinę Zimnika my wróciliśmy do Radziechów, gdzie gromadzili się uczestnicy IX Maratonu Beskidy.



Tutaj na zawodników i gości  czekał Komandor Edward Dudek. 









Maratończykom dopisywały świetne humory… ale nie ma się co dziwić… każdy kto przybywa na Maraton Beskidy, dobrze wie, że w naszych Beskidach będzie czuł się jak w domu. 





Ostatnie przygotowania …  ustawianie krokomierzy, czasomierzy, pulsomierzy i innych elektronicznych gadżetów i można ruszać. 







Godzina 10.00... na starcie niezawodni zbójnicy … na miejsca, gotowi, staaart … Huk z pistoletu  i 218 maratończyków zaczęło swoją kilkugodzinną przygodę … 



Biegacze do pokonania mieli tą samą trasę co wcześniej kijkarze  … 
Zatem na początek Radziechowy z zahaczeniem Przybędzy i powrót do Radziechów. 
Kiedy maratończycy dzielnie walczyli, na Orliku przygotowano nie lada atrakcję dla kibiców, a mianowicie I mini zawody w Runballu. Zobaczcie jak zawodnicy świetnie sobie radzili z tym wcale nie łatwym sportem. Zdjęcia z tego niezwykle zakręconego marszobiegu w kuli zobaczyć możecie TUTAJ

Po pokonaniu Radziechów, wkraczamy do nas …Tak, tak …  większość trasy przebiegała przez naszą malowniczą gminę … Ach duma nas rozpierała, kiedy słyszeliśmy od maratończyków,  jak u nas pięknie. 
Oto zjawiskowa Twardorzeczka …   

Podczas zawodów, uczestnicy mogli czuć się bezpiecznie. Na miejscu byli strażacy z lokalnych OSP, policjanci oraz służby medyczne. 
Kolejno zapierające dech Ostre … widok na pasmo Beskidów robiło wrażenie na każdym maratończyku. 

Skrzyczne -  ilekroć na nie spojrzymy, brak nam słów … Po prostu jest przepiękne.  

I  tak towarzysząc maratończykom docieramy do urokliwego miejsca, naszej ukochanej Doliny Zimnika, gdzie uczestnicy witani byli przez zbójników. 
Czekała tutaj również Weronika Dudek z napojami i zdrowymi przekąskami.


Na trasie nie zabrakło kibiców, których głośny doping dodawał skrzydeł….







Ze wspomnianej doliny, trasa biegła na szczyt Skrzycznego, po drodze zawodnicy mijali przygotowane punkty pomiarowe ...

Oto odcinek biegnący przez Buczynę. Nie było lekko, ale maratończycy dali radę…. W końcu kto jak nie oni :) 


Najlepszy punkt odżywczy ? Wiadomo ... To wspomniany na początku postu punkt tuż przed szczytem…nad którym piecze sprawował Dyrektor Maratonu Sebastian Dudek.
To właśnie on dbał o nawodnienie i odżywienie uczestników. Więcej fotek z legendarnego punktu znadziecie TUTAJ

 Po wzmocnieniu organizmu, czas na jeden z najtrudniejszych odcinków… niezwykle kamienisty i stromy, a do tego ośnieżony ... jednak zawodnicy  poradzili sobie z nim doskonale… Podczas tegorocznego maratonu, pogoda dopisała i uczestnicy mieli okazje zobaczyć to, co każdego roku przysłania mgła. Panorama jaka rozpościerała się z niebieskiego szlaku zachwycała wszystkich. 

Udało się ! Jest !!!  Wieża przekaźnikowa, a to oznacza, że maratończycy zdobyli najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego liczący 1257 m n.p.m.  !!! Brawo!!!  A to z kolei oznacza, że połowa trasy za nimi. 


Kolejne oszałamiające widoczki … Choć to maraton, a zatem liczy się czas, to jednak wielu zawodników nie mogło się oprzeć… W ruch poszły aparaty i pamiątkowe fotki  zrobione. 

Ze Skrzycznego trasa biegła w kierunku Małego Skrzycznego, gdzie czekało trudne kamieniste  zejście i kolejne fantastyczne widoczki...


Po jego pokonaniu  trasa biegła utwardzoną drogą leśną do Kościelca, a następnie prosto do Doliny Zimnika. 


Od  źródełka w Dolinie Zimnika na zawodników czekał powrót tą samą trasa co biegli wcześniej.

Dolina Zimnika zaliczona. Pora na Ostre, Twardorzeczkę i Radziechowy … 
               

Ale to nie koniec… nie, nie…nie ma tak łatwo… Stali bywalcy dobrze wiedzieli co ich teraz czeka … nowi - niekoniecznie…  Oto prawdziwe wyzwanie… Bieg/ marsz Golgotą Beskidów na Matyskę (609 m n.p.m.)



Po drodze mieścił się także ostatni punkt odżywczy, który dla niektórych był wręcz zbawieniem.







I tak dotarliśmy do Krzyża Milenijnego… z  tego miejsca podziwiać można było Żywiecczyznę w pełnej okazałości… Niestety okropnie wiał wiatr i każdy wolał szybciutko opuścić to miejsce.
Teraz już z górki i to dosłownie … oto Góreczki Abramskie, które w tym roku nie przygotowały na zawodników żadnych niespodzianek… Przypomnijmy … kiedy towarzyszy maratończykom deszczowa pogoda, w tym miejscu pojawia się dodatkowa „atrakcja” w postaci prawdziwej błotnistej zjeżdżalni… Pokonać ten odcinek na własnych nogach udaje się tylko nielicznym…  u większości  obowiązuje pozycja siedząca… ;) 





Ostatni odcinek pokonany … jeszcze trochę i wyczekiwana meta….  



Podczas tegorocznego wydarzenia umiejscowiona była koło Domu Ludowego w Radziechowach.







Tutaj na finiszujących uczestników czekali najbliżsi, znajomi, kibice oraz sam Baca, który osobiście składał gratulacje. Do tego zasłużone medale! 

Pora na ciepły posiłek, który czekał w Domu Ludowym. O oprawę muzyczną zadbali Grojcowianie z Wieprza. O kapeli pisaliśmy już na blogu przy okazji występu w Ostrem-Twardorzeczce -  TUTAJ



Uczestnicy z wypiekami na twarzy wspominali pokonaną trasę. 

O godz. 15.30 rozpoczęła się dekoracja zawodników w poszczególnych kategoriach. Puchary i nagrody wręczał Komandor Biegu Edward Dudek, Wójt Gminy Radziechowy-Wieprz Maciej Mika oraz  Poseł na Sejm Małgorzata Pępek. 

WYNIKI  dostępne są TUTAJ

Na podium stanęła także zawodniczka ze swoimi  czworonożnymi maratończykami. Psiaki dzielnie towarzyszyły swojej pani, za co otrzymały gromkie brawa ... choć bardziej zainteresowane były kiełbaską ... No za taki wyczyn to sie w pełni należy ... chociaż kawałeczek...
W tym roku po raz pierwszy przygotowano puchar dla ostatniego zawodnika. Statuetka powędrowała do Ewy Henry – uczestniczki Mistrzostw Polski w Maratonie Nordic Walking, która do Radziechów przyleciała prosto z Kanady.  Co jak co, ale jej nagroda się w pełni należała. Zawodniczka w trasie spędziła ponad 9 godzin, ale dzięki wytrwałości i samozaparciu dała radę. Nie poddała się, nawet kiedy zrobiło się ciemno. Zuch Kobieta. Brawo Ewuniu !!!

 Po dekoracji odbyła się zabawa taneczna, która trwała do późnych godzin nocnych. Na imprezowiczów czekał pyszny poczęstunek przygotowany przez KGW z Radziechów.

I tak to wielkie sportowe święto dobiegło końca.  Gratulujemy wszystkim kondycji, siły i wytrwałości. Obserwując Wasze zmagania z trasą, z upływającym czasem, z bólem, możemy stwierdzić tylko jedno: Jesteście WIELCY !!! 



Pozdrawiamy gorąco wszystkich  i do zobaczenia za rok -
 4 listopada 2017r .
Będzie to wyjątkowe, bo jubileuszowe spotkanie.  
A teraz zapraszamy do GALERII, gdzie czeka na Was mnóstwo fotek z trasy KLIKNIJ !!!



***

Fotorelacje z poprzednich lat:

2013 - KLIKNIJ
2014 - KLIKNIJ
2015 - KLIKNIJ


ŹRÓDŁO:
fot. Ewa Henry, Krzysztof Wala, Edward Dudek - Dziękujemy!