W piątek, 8 kwietnia 2022r. w Słotwinie odbyła się
X Plenerowa Droga Krzyżowa na Gorylkę
(717 m n.p.m).
Planowo, jubileuszowa droga miała się odbyć w 2020r., jednak ze względu na pandemię i wynikające z nią obostrzenia, nastąpiła przymusowa dwuletnia przerwa odprawianiu tego typu uroczystości. Jubileuszowego wydarzenia niestety nie doczekał proboszcz parafii ks. Mieczysław Grabowski, który odszedł od nas nagle 17 października 2020r. Jednak jak nas nauczał, trzeba patrzeć optymistycznie w przyszłość. Dlatego, choć bardzo nam go brakowało podczas tegorocznej drogi, to cieszy fakt, iż wydarzenie jest kontynuowane i parafianie licznie biorą w nim udział.
Poniżej proboszcz parafii śp. ks. Mieczysław Grabowski w swojej ostatniej IX Plenerowej Drodze na Gorylkę, 12 kwietnia 2019r.
Tuż po Mszy, przy Krzyżu Misyjnym i Pomniku Pamięci, rozpoczęła się Plenerowa Droga Krzyżowa w intencji pokoju na świecie. Wierni także polecali Bogu swoje rodziny, chorych, zmarłych, ale i również tych, z którymi kiedyś pielgrzymowali, w szczególności zmarłego proboszcza ks. Mieczysława Grabowskiego.
Poszczególne stacje prowadzone były przez mieszkańców różnych rejonów parafii oraz przedstawicieli wspólnot parafialnych i organizacji działających na terenie sołectwa.
Stacja I - Mieszkańcy Poddzielca i Jastrząbki
Stacja II - Mieszkańcy Bugaja i Przysłopu
Stacja III - Mieszkańcy Słotwiny od Kościoła w dół
Stacja IV - Róże Różańca Świętego
Stacja V - Akcja Katolicka, Rada Parafialna
Stacja VI - Chór, KGW
Stacja VII - Mieszkańcy Słotwiny koło Szkoły
Stacja VIII - Mieszkańcy Słotwiny Dolnej
Stacja IX - Lektorzy, Ministranci
Stacja X - Róże Różańca Świętego
Stacja XI - Mieszkańcy Słotwiny Górnej
Stacja XII - Straż Honorowa NSPJ
Stacja XIII - KSM, Sportowcy, Młodzież Parafii
Stacja XIV - Strażacy
Trasa Drogi Krzyżowej wiodła ulicami Słotwiny ... Na początek główną ul. ks. Jerzego Popiełuszki...
Nad bezpieczeństwem czuwali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Słotwinie.
Kolejno ul. Szczygła...
Następnie droga biegła wzdłuż Kalonki (ul. Jaskółki), w stronę Przysłopu...
A Dolina Kalonki, to miejsce wyjątkowo malownicze, miejsce które zachwyca swoim pięknem, niezależnie od pogody. I tutaj warto podkreślić, że Plenerowa Droga Krzyżowa odbywa się bez względu na aurę. Co roku wierni pokonują kilometry w różnych okolicznościach. Zmagali się już z deszczem, śniegiem, mrozem i wiatrem. W tym roku co prawda było dość chłodno, ale za to nie padało, a nawet słońce do nas zawitało.
Przez całą drogę wierni nieśli krzyż i prowadzili rozważania o męce i śmierci Pana Jezusa, które w tym roku przygotowała Maria Wandzel, zelatorka Honorowej Straży NSPJ w Słotwinie.
Po dotarciu do rozwidlenia, zwróciliśmy uwagę na nowy element na trasie, autorstwa Jana Pawlusa.
To drewniana tabliczka informującą o Krzyżu Jana Pawła II.
Przed wiernymi ostatni odcinek trasy prowadzący prosto na Gorylkę. To 200 m niezwykle stromego podejścia, i choć droga do łatwych nie należy, to wszyscy, bez względu na wiek doskonale sobie poradzili.
Trasa Plenerowej Drogi Krzyżowej nie jest przypadkowa. To droga jaką pokonał w 1964 r. Arcybiskup Karol Wojtyła odwiedzając 94 - letnią mieszkankę, która przez całe życie odznaczała się wielką wiernością w uczęszczaniu do kościoła (z odległości ok. 7 km). Blisko miejsca, w którym zamieszkiwała parafianka, znajduje się Krzyż Wdzięczności za dar Papieża Polaka. Krzyż został umieszczony przez Barbarę i Jana Pawlusów w 2005 r. tuż po śmierci Ojca Świętego. W roku 2014 postawiono nowy krzyż z napisem JEZU UFAM TOBIE - dębowy, o wysokości 4 metrów, osadzony na metalowej ramie.
W poprzednich edycjach Drogi Krzyżowej, przy wspomnianym krzyżu, budowano ołtarz i odbywała się plenerowa, dziękczynna Msza Święta.
Tym razem, tak jak pisaliśmy na początku, Msza odbyła się w kościele, przed drogą krzyżową. Z kolei pod wspomnianym krzyżem, proboszcz ks. Władysław Sporek modlił się o pokój słowami św. Franciszka z Asyżu.
Po Nabożeństwie, rodzina Pawlusów zaprosiła wszystkich uczestników, na gorącą herbatę ze sokiem malinowym.
WIĘCEJ ZDJĘĆ z X Plenerowej Drogi Krzyżowej znajdziecie w galerii KLIKNIJ
WSPOMINAMY...
A tak wyglądały poprzednie Drogi Krzyżowe, w których mieliśmy okazje uczestniczyć. Są to pamiątkowe relacje ze śp. ks. proboszczem Mieczysławem Grabowskim.
Przeprowadziłam się w te okolice niedawno i miło się odkrywa takie ciekawostki jak historia powstania tej trasy drogi krzyzowej. Zawsze się zastanawiałam, kto stawia to drewniane znaki, do kogo należą te drewniane chatki, czy do mieszkańców czy jakiś turystów ze Śląska. Szczególnie ta chatka ze zdjęć jest interesująca. Korciło mnie wejsc na taras bo rozpościera się przed nim piękny widok, ale to czyjas własność i nie chcialam jej naruszać. Oby więcej takich relacji. Może jeszcze przeczytam tu o Palenicy, to miejsce to tez jedna wielka zagadka
OdpowiedzUsuń